Dzień dobry! Czas na Ładne rzeczy na koniec wakacji. Prawda, dla niektórych wakacje kończą się w październiku, ale zawsze rozpoczęcie roku szkolnego było znakiem końca wakacji.
Od ostatnich ŁRz czas mijał dość monotonnie – nauka, spacery i więcej niż zwykle ruchu. W zeszły piątek byliśmy na koncercie Kari w gdyńskim Muzeum Emigacji. Całość miała miejsce na tarasie widokowym. Muzyka i takie widoki:
Jeśli nie znacie Kari, to koniecznie posłuchajcie! Jest cudowna.
Wdrażam się w rolki. Powoli idzie jesień, chociaż jeszcze jest dużo słońca, to jest coś już jesiennego w powietrzu. W przyszłym tygodniu są wielkie małych początki – Jędrek idzie do szkoły, a Zosia do przedszkola. Dorota zaczyna liceum. Zaczną się odprowadzania, jeżdżenie autobusem, odbieranie ze świetlicy i zadania domowe. Widzicie te wrzosy?
Czas na linki!
Piękne zdjęcie wielkiego i pomarańczowego księżyca na tle Gdańska.
Marta prowadzi świetnego bloga o zdrowym odżywianiu i ćwiczeniach – bardzo rozsądne podejście, a tutaj post o tym, jak często można jeść słodycze, fast-foody i alkohol.
Krytyk literacki recenzuje katalog IKEA. Ciekawy chwyt promocyjny, chociaż nie sądzę, żeby można było rozpatrywać katalog w kategoriach książki. Wprawdzie jest tam nieco więcej tekstu niż w gazetce Lidla czy Biedronki, ale wciąż. A u Magdy zestawienie najciekawszych według niej produktów z nowej stałej kolekcji. Moje serce podbiły okapy kuchenne – jedna z rzeczy, która ogólnie nie podoba mi się w kuchni, a tutaj wygląda elegancko i ciekawie – jak kinkiet. Montowałabym!
Pozostając w tym samym temacie, rewelacyjny filmik reklamowy allegro, czyli cała prawda o mieszkaniach jak z katalogu 🙂
Sztuka w opuszczonych domach. Zdjęcia ciemnych pomieszczeń wypełnionych kwiatami wyglądają cudownie!
Cudownie zapętlone gify. Najpiękniejszy jest oczywiście ten z zabielaniem kawy mlekiem 🙂
Alina jest specjalistką, a jej zdjęcia cieszą oko. Tutaj o smokey eyes – jak prawidłowo je zrobić?
Zakochałam się w Wittaminie. Świetne filmy na YouTube (czytanie tego słowa nigdy nie będzie już takie samo), bardzo ciekawe wpisy na blogu i snapy (@wittamina), które mnie śmieszą. Tak naprawdę. Znacie?
Zwykłe życie w Londynie. Ciekawy wpis i piękne zdjęcia Agi z isawpictures.com.
Flashmob dla Florence z okazji jej urodzin.
Zestaw książek – obowiązkowych pozycji każdego świadomego studenta architektury. Długo szukałam takiego zestawienia, chciałam zrobić swoje, a tutaj nagle taki świetny zestaw. Będzie czytane!
Miastologia, czyli nowy pomysł na mieszkania. Można kupić dwa „kubiki”, jeden wynająć, a potem połączyć je w jedno mieszkanie.
Wikihouse, czyli darmowa technologia dostępna w internecie dla wszystkich.
Kolejny z serii przepisów do wypróbowania u Mrs. Polka Dot.
Siatka, którą można zobaczyć z okien samolotu, zdjęcia z Google Maps – każdy kwadrat o powierzchni 1 mili kwadratowej.
7 sposobów do bycia bardziej efektywnym architektem (lub studentem architektury).
Stało się – odkryłam Mimi Ikonn – na dobry początek filmik o doborze kolorów. Szczerze, to nie wiem do końca, jak się do tego zastosować. Wydaje mi się, że jestem typem neutralnym, a jednocześnie tak jak mówi Mimi, nasze ulubione ubrania, w których najlepiej się czujemy są w naszym typie kolorystycznym. Z jednej strony wyglądałam lepiej w srebrnym niż złotym, a to sugeruje typ zimny, a jednocześnie wydaje mi się, że mam „ciepły” odcień twarzy i włosów. 😉
Dwie aplikacje – gra Loop, w której jestem zauroczona już od jakiegoś czasu. Prosta i ładna łamigłówka i Fabulous: Motivate Me!, za pomocą której chcę wyrobić sobie dobre nawyki. Pamiętacie o Water Your Body? Już nie korzystam z tego, przyzwyczaiłam się do picia i nie potrzebuję przypomnień o szklance wody. Mam nadzieję, że Fabulous zadziała tak samo. Tworzymy w niej trzy „rytuały” (jeśli chcemy, nawet więcej), tego, co chcemy robić co rano, co popołudnie, co wieczór. Oprócz tego dostajemy dodatkowe zadania-wyzwania czy motywacyjne listy, ale to już mniej atrakcyjna dla mnie sprawa 🙂
Takie wpisy sprawiają, że chciałabym zobaczyć Budapeszt.
PS Bardzo mi się podobają te zdjęcia. Zrobiłam je podczas ostatniego spaceru po dąbrowskich lasach. Dąbrowa jest super dzielnicą Gdyni, bo parę kroków i jesteś w lesie. Czasem jest tak, że zupełnie nie doceniamy tego, co jest tuż obok. Weszliśmy do lasu na czuja, nie kierując się żadnym konkretnym kierunkiem i pobłądziliśmy sobie trochę. Wilgotny las, pachnący końcem lata i przywołujący dziecięce wspomnienia, zachód słońca, wrzosy i trawy. Niewiele potrzeba, żeby się zachwycić 🙂
Cudownego weekendu!
Piekne zdjecia!
PolubieniePolubienie
Dziękuję bardzo!
WordPress zakwalifikował Twój komentarz do spamu, dopiero się odnalazł 😦
PolubieniePolubienie
Czytam bloga Marty. To znaczy nie czytam! Podglądam na Facebooku fit wpisy, a nie przychodzi mi do głowy, żeby zajrzeć na blog. Czasem tak mam, że lubię tylko fanpage, jak np. Maffashion, Jessicę Mercedes albo Kondrada z Moja dziewczyna czyta blogi. Czas to zmienić! 😀
PolubieniePolubienie
Haha, tez tak mam, np. z kontami blogerów na instagramie 😀 bardzo polecam, przepozytywna dziewczyna 🙂
PolubieniePolubienie