W styczniu było dużo nauki do egzaminu dyplomowego i zostałam inżynierem architektem, poważna rzecz. Pojawiły się prawdziwe mrozy i zamarzło morze, a na drzewach przy klifie pojawiły się długie sople. Było sporo zakupów i wydatków, co jest wielkim smutkiem dla takiego skąpiradła jak ja. Za hit uznaję wielbłądzi płaszcz z dodatkiem kaszmiru odkupiony od jednej z uczestniczek projektu 365 dni w spódnicy. Dziękuję Panie Facebook, teraz jestem o jeden malutki krok do bycia jak moja mistrzyni stylu. Było wyjście na imprezę w stylu lat 80. i dylematy, czy sukienka nie jest za krótka. Wreszcie wywołanie zdjęć i przemeblowanie w „mojej” części pokoju, a także parę nowych wyzwań.
Lecimy z tematem – styczniowe ładne rzeczy!
🌿 Zupełnie zwyczajny dom w Toronto, który spodobał mi się dzięki swojej prostocie i surowości. Mimo tego jest dość przytulny, dzięki użyciu jasnych barw i drewna. Oprócz tego, zaciekawiły mnie łazienkowe, jasnoniebieskie płytki w kropki, oliwkowa kanapa i siedzisko w zabudowie z szafek przy oknie. No i to wyjście na ogród…
🌿 Pozostając w temacie wnętrz (coś czuję, że możecie się spodziewać większej liczby inspiracji na ich temat), wpis z bloga Wnętrzności o brooklyńskim apartamencie. Jest tu tyle dobroci – moja ulubiona ciemna zieleń, marmur w kuchni, drewniana podłoga i metalowe przeszklone drzwi do łazienki.
🌿 Wpis o lastryko. Tak, to ten materiał, którym wyłożona jest posadzka na PRL-owskich klatkach schodowych. Sama mam taką w bloku i zaskoczyłam się, jak ciekawie może wyglądać w różnych kombinacjach. Ostatnie zdjęcie – hit!
🌿 Strona internetowa o kolorach, pogrupowanych według kilku kategorii. Może okazać się przydatna, gdy nie wiemy, jaki dokładnie odcień mamy na myśli. Dzięki niej dowiedziałam się, że jedna z moich ulubionych zieleni to tak naprawdę odcień szarego!
🌿 Absolutny hit mojego okresu świątecznego, czyli czekoladowy likier z miętą od dziewczyn z Burczymiwbrzuchu. Wykonałam go na prezenty, lekko modyfikując przepis i dodając zamiast ekstraktu z mięty aromatu waniliowego. Ogólnie to chciałam dodać krople żołądkowe, ale mama mnie powstrzymała 😉 Ostatecznie okazało się na Instagramie, że można, także nic by się nie stało. Polecam wszystkim, którzy nie lubią mocnych alkoholi, tylko słodkie 😉
🌿 Rozkosz dla oczu, czyli piękny bullet journal:
🌿”Every two days we create as much information as we did from the beginning of civilization through 2003„ – Eric Schmidt. Ciekawy projekt z pogranicza analizy i grafiki australijskiego artysty.
🌿 Niezwykle prosta i delikatna polska biżuteria SOTE tworzona przez małżeństwo mieszkające w Warszawie. Można samemu wybrać sobie kamień, jak i materiał, z którego ma być wykonany pierścionek. No i te zdjęcia! Marzy mi się gem ring w różowym złocie.
🌿 Pastelowa grafika Zuzanny Gadomskiej przedstawiająca front wodny w Kopenhadze. Wieszałabym na ścianie!
🌿 Ciekawe jak to jest być dzieckiem i bawić się zarówno na dworze jak i w domu naraz, czyli niezwykły, podziurawiony, trójkątny dom.
🌿 Pomysły krakowskich architektów na walkę ze smogiem w ich własnym mieszkaniu.
🌿 Wybrane prace Marie Flanigan, architekt wnętrz z Teksasu. Luksusowe, eleganckie i przytulne wnętrza.
🌿 Filmy o gotowaniu – bez dźwięku.
🌿 Czekolada, która podbija nie tylko zmysły smakowe, ale też i estetyczne dzięki ciekawej fakturze i opakowaniu, które kojarzy się ze stylem art-deco.
🌿 Mój kalendarz (a nawet trzy) w otoczeniu swoich papierowych znajomych w podsumowaniu roku 2016 u Mony.
🌿 Projekt Pawła Kadysza, założyciela portalu Tookapic. Niesamowite, ile może zmienić bycie konsekwentnym w swoim postanowieniu. Też chcę wziąć udział w wyzwaniu 365 dni, ale najpierw skończę 100 dni szczęścia 🙂
A co u Was dobrego w styczniu? Co najbardziej Was zainspirowało, zaciekawiło i zauroczyło? Macie jakieś szczególne plany na luty?
Dziękuję kochana za podlinkowanie mojego skromnego zestawienia! Kurczę, jestem na Tookapicu i to naprawdę zmienia życie 😀 Szczerze? Próbowałam wiele razy zabrać się za to wyzwanie, ale zawsze coś mi przeszkadzało, a to zapominałam, albo medium, na którym je tworzyłam mi nie odpowiadało. Tookapic jest doskonały. Naprawdę doskonały. Człowiek widzi więcej, więcej magii i tych ulotnych, pięknych, codziennych chwil udaje mu się zapamiętać, przystanąć i po prostu być. Ale co ja będę Cię przekonywać, po prostu daj znać jak założysz konto 😀 Będę obserwować! 😀
PolubieniePolubienie
Na pewno dobra jest ta konsekwencja, że codziennie robi się zdjęcie. Podglądam Cię tam co jakiś czas! Jak dojdzie co do czego, na pewno się dowiesz 😀
PolubieniePolubienie
Powiem szczerze, wcześniej nie słyszałam o Tookapic, ale film bardzo inspirujący. O projekcie „365” myślę już od jakiegoś czasu, tylko czekam na odpowiedni moment, mam nadzieję, że mi się również uda 🙂
PolubieniePolubienie
Jak się zabierzesz, to daj znać – będziemy się wzajemnie motywować i mobilizować 🙂 Super opcja, po roku obejrzeć wszystkie zdjęcia i móc sobie powiedzieć, że zrobiło się dobrą robotę 🙂
PolubieniePolubienie
projekt 365 jest świetny! znalazła ostatnio informację o nim na facebook’u. Jak tylko minie sesja, na pewno dołączę do wyzwania! 😉
PolubieniePolubienie
Trzymam kciuki za sesję i za wyzwanie :)!
PolubieniePolubienie
Obejrzałam film o twórcy Comic Sansa… I mam taką refleksję, że często nie myślimy o tym, że każdą rzecz ktoś kiedyś zaprojektował, mając w tym jakiś cel, jakiś zamysł. O tym się nie myśli, krytykując. A szkoda.
PolubieniePolubienie
Masz rację, często brakuje nam tej drugiej perspektywy…
PolubieniePolubienie
Ależ piękne zakątki internetów odkrywam dzięki Tobie! Jako, że jestem w cukrowym szale, czekolada skradła moje oczy i ślinianki. ❤
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pierwsze wnętrza mnie nie zachwyciły Ci powiem, nie mój klimat kompletnie, ale już czekoladowy likier z miętą wyląduje u mnie w przyszłym tygodniu! Strona z kolorami równie klawa – już zapisana. Biżuteria – kompletny minimalizm, zachwyca. Mam wrażenie, że widziałam ten pierścionek u którejś blogerki. Czekolada jest przepiękna, ja wgl szaleję za czekoladami niezwyczajnymi. Niech wyglądają po prostu inaczej. Zestawienie tego architekta – to podbiło moje serce. No i na koniec ten dom, mój gust, kocham eko, skandynawię, minimalizm i przestrzeń. Dużo przestrzeni. Dziwnej, całkiem innej. Zestawienie na piątkę.
PolubieniePolubienie
Polecam z całego serca, tylko trzeba uważać, żeby nie wypić za dużo naraz. Ja właśnie kombinuję, żeby za jakiś czas kupić sobie taki z dużym i małym oczkiem, strasznie fajnie razem by wyglądało… Dziękuję za pozytywną ocenę 😀
PolubieniePolubienie
Haniu, serdecznie gratuluję zdobycia tytułu inżynierskiego – brzmi tak nobliwie! 😀
Przepadam za Ładnymi rzeczami – chętnie udaje się pod Twoim przewodnictwem w nieznane, tajemnicze, a urzekające internetowe okolice.
A styczeń – zbiegł szybko, lecz owocnie. Jestem mu wdzięczna za wiele urzeczeń i zupełnie nowych doświadczeń oraz kojące wieczory, ale mam nadzieję, że luty, choć nieco szczuplejszy, pohamuje swój galop. 🎀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gratuluję inżyniera, nie wiem, czy pisałam na facebooku 😛 I powiem, że mnie zaciekawiłaś filmikiem o comic sans 😀
PolubieniePolubienie
Dziękuję! No powiem Ci, że mnie też zaskoczył, nie zdawałam sobie sprawy, że takie jest jego pochodzenie 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba